Artur Baranowski
Prezes KSIT

Konkurs Satyryczny "Papkinada" ma w założeniu łączyć tradycję ze współczesnością. Dlatego jej patronem jest Papkin - postać najbardziej polska z bohaterów komediowych z jakże aktualnymi cechami charakteru !

Jest soczewką skupiającą, jeżeli nie wszystkie, to na pewno sporą część najbardziej wstydliwych polskich cech.

Jest przy tym postacią na wskroś zabawną, co czyni drwinę z naszych przywar łatwą do przełknięcia. I, jak można się przekonać z prac konkursowych, doskonałym motywem do żartów.

W tym roku podjęliśmy także próbę zainteresowania rysunkiem satyrycznym i historią młodych, uczących się jeszcze plastyków, proponując im "Młodą Papkinadę". Ten kiełkujący dopiero, ale szczególny nurt edukacyjny będziemy kontynuować w przyszłych latach.

Cieszę się, że docenia to Stowarzyszenie Polskich Artystów Karykatury i Muzeum Karykatury, które wspólnie z Kołobrzeskim Stowarzyszeniem Inteligencji Twórczej organizuje "Papkinadę".

Przyglądam się "Papkinadzie" odkąd urodziła się w mojej głowie. Jako jej twórca jestem subiektywny, choć też po ojcowsku surowy. Ale przyznajcie, że pięknie się rozwija...

 

Beata Mieczkowska - Miśtak
Dyrektor GOK

Wszystko przemija, politycy przychodzą i odchodzą, skandale i lokalne ciekawostki z czasem tracą blask. Pamięć ludzka jest wybiórcza i w pamięci społecznej pozostaje to, co najwartościowsze - filozofia, sztuka i kultura.

"Zemsta" Aleksandra Fredry cieszyła i cieszy tak jak dawniej rzesze Polaków. Bohater chwili, Papkin inspiracja konkursu satyrycznego, dzięki literaturze zajął poczesne miejsce w panteonie niecodziennych osobowości, dając inspirację dużej liczbie rysowników biorących udział w konkursie. Wybór najlepszej pracy był niesłychanie trudny i subiektywny tak jak poczucie humoru jurorów. Cieszę się, że moje subiektywne zdanie przełożyło się na wybór zwycięzców tej edycji konkursu, udowodnili oni bowiem, że nie brak im filozoficznego wręcz podejścia do tematu. Rozterki, cierpienia, szarość dnia, aspekty historyczne i najnowsze wydarzenia uwikłali w temat tak sprytnie, z taką intuicją, absurdem, wyobraźnią, że aż trudno to opisać.

Tą wystawę po prostu trzeba zobaczyć. Polecam !

 

Jacek Frankowski
Prezes SPAK

"Papkinada" się rozwija... Zarówno w kwestiach ilościowych i jakościowych. W tegorocznej edycji miałem kłopot z nadmiarem prac wstępnie wyselekcjonowanych do wyróżnień. Toczyłem ze sobą boje, których autorów ostatecznie wskazać do puli nagród. Oby jednak jak najwięcej takich kłopotów. Czego życzę Organizatorom i sobie w kolejnych edycjach "Papkinady".